Start Artykuły Z linii frontu w Mariupolu, pomocy !
Z linii frontu w Mariupolu, pomocy ! PDF Drukuj Email
Wpisany przez Sądecki Pielgrzym   
sobota, 25 kwietnia 2015 20:10

Od długich miesięcy  trwa konflikt zbrojny na Ukrainie . Tereny objęte działaniami zbrojnymi zamieszkane są przez ludność która nie potrafi tak łatwo jak my w Polsce określić swojej tożsamości etnicznej, kulturowej czy religijnej. W takiej rzeczywistości przyszło prowadzić działalność duszpasterską kapłanom którzy przybyli tu z Polski .Wielu z nich trafiło na Ukrainę  zaraz po rozpadzie Rosji Sowieckiej. Pragnienie serca , niesienie Chrystusa na wschód przywiodło do  Zaporoża księdza Jana Sobiło. Obecnie jest On Wikariuszem Generalnym Diecezji Charkowsko-Zaporowskiej . O swojej nominacji biskupiej przez Papieża Benedykta XIV dowiedział się będąc z pielgrzymami ukraińskimi w Medziugorje.

Od początku pokochał tych ludzi i wespół z kapłanami innych wyznań wprowadza pokój na te udręczoną ziemię. Biskup Sobiło jest budowniczym Konkatedry Boga Ojca Miłosiernego w Zaporożu. W swoim zawołaniu biskupim wpisał hasło ,,Bóg Ojciec Miłosierny,, a w herbie  wstawił ikonę Boga Ojca Miłosiernego. Przychodzi czas na Tą Pierwszą Osobę Trójcy Przenajświętszej .Według wersji / uznanej przez Kościół/ Matki Eugeni Ravasio ,Bóg Ojciec chce być ;poznany ,kochany i szczególnie czczony. Odbiera cześć i cieszy się bardzo z czci Syna Jezusa ,Ducha Świętego ale jako Stworzyciel oczekuje szczególnej czci.

Trwają starania w Watykanie o ustanowienie specjalnego święta Boga Ojca. Jaki my mamy obraz Boga Ojca? Ile mu poświęcamy czasu ? Bóg Ojciec Miłosierny połączył w niedzielę Bożego Miłosierdzia wszystkie wyznania w objętym ostrzałem  Mariupolu . W miejscu gdzie jeszcze niedawno stał pomnik Lenina postawiono namiot który stał się ekumeniczną kaplicą. Pragnienie takiej kaplicy przyniosła Pani Lesia .Jest protestantką a korzysta z opieki duchowej księdza katolickiego .Dostali na to błogosławieństwo katolickich biskupów Stanisława i Jana. Do inicjatywy dołączyli Prawosławni ks. bp Sergiej z władyką Lubomyrem którego ojcem chrzestnym piątego dziecka został o.Leonard - proboszcz Parafii Matki Boskiej Częstochowskiej w Mariupolu. Modlą się w kaplicy ewangeliccy pastorzy Andrej i Michaił . Grekokatlicy z ks. Rostyslamem jak zawsze tak i teraz modlą się wspólnie. Wszyscy kapłani poświęcili plac , namiot i zebranych. Następnie wszyscy kapłani przeprosili się  nawzajem za nazywanie siebie heretykami. Zgromadzeni ludzie z płaczem powtórzyli ten akt. W jedności ekumenicznej rozpoczęto czuwanie modlitewne .Wspólnym celem próśb modlitewnych  jest powstrzymanie  wojny i trwały pokój. Zobowiązano się że dzień i noc ludzie będą się zmieniać i nie zaprzestaną modlitwy aż wojna ustanie i nadejdzie trwały pokój. Księża biskupi pobłogosławili wszystkich i powiedzieli że z Bożą pomocą idziemy do przodu. Ojciec Leonard powiedział kiedyś że skoro jego współbrat Kordecki nie opuścił Częstochowy przed Szwedami to On Mariupola też nie opuści. Mariupol-Miasto Maryji ,Ukraińska Częstochowa…..nie warto emanować strasznymi opowiadaniami ,zdjęciami z frontu. Oczy są oknami duszy ,trzeba się modlić. W zbliżający się majowy weekend ojciec Leonard Ajdukiewicz poprowadzi   z Sądecczyzny Rekolekcje w Drodze do Medziugorje.

Tam u stóp Królowej Pokoju będą błagać o pokój dla tego udręczonego kawałka świata. Pomoc materialna dla tych potrzebujących jest wręcz niemożliwa. Tiry z pomocą są przetrzymywane na granicy jak wjadą to często muszą trafić do centr pomocowych skąd pomoc trafia do…......? System bankowy nie działa normalnie z wysłanej tam  kwoty można pobierać malutkie dzienne sumki po które trzeba stać w gigantycznych kolejkach. Najprościej i skutecznie pomóc  to dać do ręki gotówkę polskiemu księdzu  jak znajdzie się w Polsce. Taka okazja pomocy Parafii Matki Boskiej Częstochowskiej w Mariupole będzie. Po powrocie z Medziugorje  w środę 06 maja w Królowej Górnej ojciec Leonard Ajdukiewicz odprawi Mszę Świętą o godzinie 18.00. Na którą serdecznie zaprasza Wszystkich Sądeczan. Sądecki Pielgrzym