Start Artykuły Duch Ewangelicznej Wspólnoty (cz. 1)
Duch Ewangelicznej Wspólnoty (cz. 1) PDF Drukuj Email
Wpisany przez Ks. Edward Staniek   
sobota, 17 maja 2014 18:20

W naszej refleksji nad tajemnicą Kościoła, rozumianego jako wspólnota, we wstępnym rozważaniu posłużyłem się trzema obrazami: obrazem orzecha, który składa się z twardej  łupiny i cennego środka, obrazem ogniska, przy którym gromadzą się ludzie szukający światła i ciepła, i obrazem naczyń połączonych, w które przepływa bogactwo Chrystusowego Serca. Dziś chciałbym się zatrzymać nad pytaniem: jakie elementy decydują o tym, że człowiek może twórczo uczestniczyć we wspólnocie ewangelicznej? Teksty z Dziejów Apostolskich z rozdziału drugiego i czwartego oraz z Listów św. Pawła, które mówią o bogactwie ludzkich serc zgromadzonych w pierwszych wspólnotach ewangelicznych, są nam znane. Dokumentem mniej znanym, a wiele mówiącym o życiu pierwszych chrześcijan, jest pochodzące z początku II wieku Didache, czyli Nauka Dwunastu Apostołów.  Jakie według tego pisma są podstawowe warunki, które winno spełnić ludzkie serce, jeśli chce twórczo uczestniczyć w ewangelicznej wspólnocie? Pierwszym warunkiem jest troska o wrażliwość sumienia. Ponieważ wspólnota kościelna jest skoncentrowana wokół Boga, serca tej wspólnoty muszą być wrażliwe na Jego głos. Wiadomo że sumienie jest podobne do aparatu odbiorczego. Bóg podaje skierowane do mnie słowo, ja mam je usłyszeć i do niego dostosować swoje życie. Ta troska to doskonalenie sumienia, o jego wrażliwość, pozwala tworzyć wspólnotę ludzi otwartych na słowo Boga, gotowych do wykonywania Jego poleceń.